Relacja ze zgrupowania WKW na Hali Gąsienicowej

Ich niezłomna wiara warta jest odnotowania, bo jeszcze dwa tygodnie przed rozpoczęciem zgrupowania TOPR wydawał komunikaty lawinowe


Żegnamy Krysię Palmowską

15 czerwca br. odeszła od nas wybitna postać złotej ery polskiego himalaizmu – Krystyna Palmowska.

Jako pierwsza kobieta zdobyła Broad Peak w 1983 roku, brała udział w wielu wyprawach himalajskich, taternickich, alpejskich. Była bardzo serdeczną, cieplą, empatyczną osobą. W 1975 roku przerwała atak szczytowy na Gaszerbrum II, aby sprowadzić na dół pakistańskiego oficera łącznikowego. W tym czasie jej partnerki, Anna Okopinska i Halina Kruger-Syrokomska, zdobyły szczyt. Więcej o Krysi przeczytacie tutaj.

Ukochała góry, w których zakończyła ziemską wędrówkę, pozostając do końca aktywną sportowo.

Spoczywaj w pokoju, Krysiu…


Walne Zebranie Członków WKW 18 czerwca 2025, g. 19:00

Szanowni Koleżanki i Koledzy,

W imieniu Zarządu Wrocławskiego Klubu Wysokogórskiego zapraszamy Was na Walne Zebranie członków Klubu.
Zebranie odbędzie się 18 czerwca 2025 roku (środa) w siedzibie klubu przy ul. Sokolniczej 40/1 we Wrocławiu.
Rozpoczęcie obrad wyznaczone jest na godzinę 19:00 (I termin). W przypadku braku kworum, II termin przewidziano na godzinę 19:15.

Przedmiotem obrad będzie:
– przyjęcie sprawozdania z działalności WKW za okres czerwiec 2024 – czerwiec 2025,
– przyjęcie sprawozdania finansowego za rok 2024,
– głosowanie nad zmianami w Statucie Klubu, mającymi na celu wprowadzenie poprawek i usunięcie nieścisłości językowych.

W celu ułatwienia zapoznania się z dokumentami, zostaną one opublikowane na dysku klubowym w najbliższych dniach (w tym szczegółowy plan obrad).

Jednocześnie informujemy, że w okresie wakacyjnym – od 28 czerwca do 14 września 2025 roku – Zarząd zawiesza działalność oraz przyjmowanie nowych członków.


Z taternickim pozdrowieniem,
WKW Team
Wrocławski Klub Wysokogórski


Dzień Dziecka – Rodzinny Festiwal Wspinaczkowy [relacja]

Za nami magiczny weekend….dosłownie, to, co wydarzyło się na Wspinfest od 30.5. do 1.6. przeszło nasze najśmielsze oczekiwania a nasz klub był częścią tego przedsięwzięcia, zorganizowanego dzięki Jankowi i Agacie, Dominice i Chrisowi, Magdzie z Camp 66, której dziękujemy za możliwość pobytu na Camp 66, Paulinie, instruktorce jogi, Edycie, no i ja swoje 3 grosze dołożyłem. Dziekuję bardzo Forrestowi za polaz paralotni i liczę na szybkie wzbicie się w przestworza, mojej żonie Magdzie za całodzienną asekuracje dzieciaków, Pawłowi i Monice Kaczała za sprzęt, nieocenioną pomoc i pełną profeskę, Jaśkowi za pożyczenie potrzebnego sprzętu, Maćkowi za zdjęcia dronem, całej załodze Camp 66 za pracę w pocie czoła i profesjonalizm, ogromne ukłony ode mnie, podziękowania rownież dla Marcina, Rafała i Oliwii, za ich wspaniały występ- You Rock!

I naszym wspaniałym gościom Krzysztofowi Wielickiemu (honorowemu członkowi WKW) oraz Piotrowi Pustelnikowi, Andrzejowi Brzezinskiemu, GOPR za wspaniały pokaz sprzętu, Marszałkowi Województwa Dolnośląskiego za patronat nad imprezą, OSP w Ściegnach za obecność i użyczenie namiotu. Maćkowi Sokołowskiemu z Festiwal Lądek Zdrój, Marcinowi Tomaszewskiemu. I Wam, klubowiczom, którzy zawsze chętni są mi pomóc w dzień dziecka, dziękuję, to Wy dajecie nam do tego energię, a festiwal zostanie z nami na dłużej!

Piątek to pierwszy dzień imprezy, który w całości odbył się na campie, wystawiliśmy namioty gdzie można było obejrzeć sprzęt, Janek zamontował slackline, był pokaz filmu i integracyjne ognisko. 

Sobota upłynęła nam pod znakiem wspinania w Kruczych Skałach z tyrolką, ogniskiem, pokazem GOPRu, po czym wrociliśmy na Camp dobrze się najeść, wysłuchać prelekcji i odpocząć przy muzyce na żywo.

W niedzielę Janek poprowadził pokaz slackline, mieliśmy poranną jogę z Pauliną, kurs pierwszej pomocy z Longwave, pokaz wozu strażackiego i masę innych atrakcji z wielkim dmuchańcem włącznie!

Wspinanie to wspaniała pasja dla całych rodzin, atmosfera jaką stworzyliście była cudowna, to był naprawdę dobry weekend!

Piotr Piotrowski


Warsztaty z autoratownictwa – 24–25.05.2025

Wszyscy uczestnicy zgodnie podkreślają, że był to niezwykle wartościowy weekend – pełen nowej wiedzy, praktycznych umiejętności, ale też śmiechu i dobrej energii. Choć każdy z nas wolałby nigdy nie musieć wykorzystywać tych technik w realnych sytuacjach…


Baby na Trady

Baby na Trady 2025

Za nami trzecia edycja najbardziej kobiecego wydarzenia wspinaczkowego, czyli “Baby na Trady WKW”. W tym roku troszkę zmodyfikowałyśmy wydarzenie i rozpoczęłyśmy je od piątkowej integracji przy grillu. Jako miejscówkę wybrałyśmy Bazę Udaną w Trzcińsku – super miejsce z klimatem i w bliskim sąsiedztwie zarówno Sokolików, jak i Rudaw Janowickich. Wieczorne rozmowy trwały by dużo dłużej, gdyby nie konkretne plany na kolejne dni. W tym roku “Baby na Trady” zdobywały nowe umiejętności na specjalnych warsztatach! Podzieliłyśmy się na trzy grupy. Dwie warsztatowe i trzecią “nieformalną”, złożoną z dziewczyn realizujących indywidualne plany wspinaczkowe.

W sobotę rozpoczęłyśmy dość wcześnie. Grupa, która doskonaliła swoje umiejętności wspinania tradowego pod okiem klubowego instruktora PZA – Mikołaja Winiarskiego, wystartowała jako pierwsza. Tak Paulina opisała swoje wrażenia: “Warsztaty doszkalające ze wspinania tradowego rozpoczęły się w sobotę 24.05.2025 o 8:00 (Miki nie miał dla nas litości, jeśli chodzi o poranne wstawanie!). Podzieliliśmy się sprzętem i ruszyliśmy na Fajkę. Po drodze uzgodniliśmy jakie tematy byłyby dla nas najbardziej przydatne. Gdy dotarliśmy na miejsce okazało się, że aby zaufać osadzanym punktom będziemy się wspinać hakowo. Tego się nie spodziewałyśmy!


Krótki wykład, prezentacja i trzymając lonże i ławeczki (jak księżniczki suknie) ruszyłyśmy z naszymi fifi na podbój Kazalnicy Fajki. Różdżkareczka, Dolores i Mercedes (nawet drogi miały imiona jak bohaterki baśni!) tym razem zostały zdobyte metodą sztucznych ułatwień. Nie było łatwo… Ale zdecydowanie było warto! Testowanie i obciążanie każdego punktu dodało nam pewności co do jakości osadzanych przelotów. Dodatkowym atutem była możliwość spróbowania swoich sił w hakówce. Gdy wszystkie księżniczki już się zafifiały, odfifiały i zjechały na ziemię, wróciłyśmy (niczym Kopciuszki) do codzienności: wspinania tradowego. Prowadziłyśmy drogi wiodące przez kominki i rysy dzielnie osadzając friendy, kości, heksy i tricamy.Przy dobrej zabawie czas szybko leci i nim się obejrzałyśmy pierwszy dzień warsztatów dobiegł końca.”

Druga grupa uczyła się klinowania dłoni w rysach pod okiem klubowego instruktora PZA, Janka Gałka. Dziewczyny wraz z Jankiem, pierwszego dnia działali na Malinowej. Wpierw było trochę teorii, a następnie zastosowanie jej w praktyce. Kto raz klinował dłonie, palce czy stopy, ten wie, że tu nie ma łatwej gry. Trzeba polubić się z bólem… Paluszki były tejpowane, rękawice poszły w ruch, a nawet i naciągnięte skarpetki, aby chronić kostki. Ale ile daje satysfakcji, jak klin z dłoni siedzi!

Dzień zakończyłyśmy relaksującą jogą, którą poprowadziła dla nas Mirella Chomiak. W klimatycznej sali do jogi, w Domu Sokolik, przez godzinę pracowałyśmy nad rozluźnieniem i rozciągnięciem różnych grup mięśniowych. Wszystko po to, aby w kolejnego dnia mieć jak najwięcej sił do wspinania.

Niedziela powitała nas piękną słoneczna pogodą. Idealnie! W planach miałyśmy poranną energiczną jogę. O 8 rano rozłożyłyśmy maty na tarasie przy naszym domku i pod okiem Mirelli, szykowałyśmy się do intensywnego dnia w skałach. Magda tak podsumowała nasze jogowe doświadczenia: “Czy może być coś bardziej pobudzającego niż kawa z rana? Chyba tylko energizująca poranna joga, a jeśli dodamy do tego wieczorną relaksującą jogę dzień wcześniej otrzymamy komplet idealny. I takiego właśnie super duetu miałyśmy okazję doświadczyć w przerwie między jednym a drugim wspinaniem (oraz bieganiem).”

Z dobrą energią ruszyłyśmy w skały! Grupa Mikiego: “W niedzielę (znów zbiórka o 8:00) wybraliśmy się na Malinową. Krótkie przypomnienie technik klinowania i chwilę później wspinałyśmy się Malinową Rysą, Cyckiem Murzynki, Oxbow i Zachodnim Kominem. Następnie przenieśliśmy się na Piec. Wykład z budowania stanowisk i prezentacja był doskonałym przypomnieniem i uzupełnieniem wiedzy o dodatkowe metody, m. in. Cordelette (wstępnie ukierunkowane) czy Equalette (samonastawne). Oprócz stanowisk budowanych poprzez osadzanie punktów w szczelinach omówiliśmy także stanowiska z głazów i drzew. Zakończyłyśmy warsztaty praktykując budowanie każdego typu stanowisk.

Dziękujemy Mikiemu za świetne przekazanie dużej ilości wiedzy, ciekawostek, umiejętności i wzmocnienie naszej pewności siebie w osadzaniu przelotów! Cieszymy się, że odbyło się to w miłej atmosferze, pełnej wsparcia i wyrozumiałości (ze strony uczestniczek jak i instruktora)! Która z nas nie chciałaby się czasem poczuć jak królewna?” – Paulina.

Drugiego dnia grupa Janka wybrała się na Krzywe Baszty w Szklarskiej Porębie.Tamte rysy świetnie nadają się do utrwalania wiedzy zdobytej pierwszego dnia. W majowym słońcu klinowanie idzie jakby przyjemniej i lżej. Energii dziewczynom nie brakowało do samego końca. Agata tak pisała o udziale: “Dziękuje Laski i Janku za genialny weekend. Cieszę się, że po raz kolejny mogłam się przekonać, że nie ma sensu mówić: nigdy i to nie dla mnie – mowa zarówno o klinowaniu, jak i o wpuszczaniu skarpet w spodnie!”

Czy to koniec atrakcji tego wydarzenia? Nie! Dzięki uprzejmości Wild Country mogłyśmy testować ich najnowszą uprząż. Flow 2.0, to uprząż damska dopasowana do kobiecej anatomii, która świetnie się sprawdziła w tradowych warunkach. Dzielimy się jedną z opinii testujących: “Bardzo wygodna uprząż z dłuższym łącznikiem. Odległość między pasem biodrowym a pętlami udowymi jest idealna. Testowałam rozmiar M we wspinaczce hakowej i tradowej. Dużymi zaletami są: możliwość szybkiego ubrania uprzęży, wygodny pas biodrowy i pętle udowe, długie gumki z tyłu odpinane klamerką. Szpejarki są dobrze wyprofilowane.

Jako uprząż tylko do tradu, sprawdziła się świetnie. Gdybym chciała kupić uprząż tylko w skały, to byłby mój wybór!”.

Kolejne “Baby na Trady WKW” zapisały się w historii wydarzeń klubowych. 20 Klubowiczek, jeden weekend, niezliczona ilość pozytywnej energii. W takim towarzystwie wspina się lżej i jakby odważniej. Dziękuję wszystkim uczestniczkom za obecność! Mam nadzieję, że będziecie miło wspominać to wydarzenie.

Do zobaczenia w skałach!


Natalia 


Dzień Dziecka – Rodzinny Festiwal Wspinaczkowy 30.05-01.06.2025

Kochani! W tym roku Dzień Dziecka świętujemy nie jeden a trzy dni! W imieniu swoim, Zarządu i reszty Organizatorów serdecznie zapraszam Was całymi rodzinami z dziećmi – lub bez 😉 – na nasz festiwal. Będzie się działo- to mogę obiecać; będzie wspólne wspinanie, jedzonko, pokazy GOPR, prelekcje z ciekawymi gośćmi: odwiedzą nas Krzysztof Wielicki, Piotr Pustelnik i Andrzej „Junior” Brzeziński- wszystko to wśród wspaniałych ludzi, w przepięknym miejscu jakim jest Camp 66, z muzyką na żywo… i „American BBQ”… Sounds good?

Wstęp na festiwal jest wolny. Zapewniamy poczęstunek dla Klubowiczów, dzieciaków i dla znajomych też się znajdzie 😉

Najwięcej atrakcji to tak naprawdę sobota. Obserwujcie stronę festiwalu, wkrótce pojawi się na niej szczegółowy program.

W razie pytań można pisać do mnie na priv.
P.s. Pamiętajcie, że każda pomoc się przyda, choćby przy asekuracji dzieciaków, także jak ktoś chętny, zrobię grupę jak w zeszłym roku.

Pozdrawiam

Piotrek (tel 789 325 166)


Klubowe czwartki wspinaczkowe na Wibrem Arena

Drodzy Klubowicze! Przypominamy o „klubowych czwartkach” na Wibrem Arena

Specjalna oferta dla członków WKW:

– wejscie 25 zł

– ⁠wejscie z multisportem/medicoverem bez dopłaty

Zapraszamy i dziękujemy za tę inicjatywę Pawłowi Jachowi💪


Zakończenie Ligi Boulderowej WKW 2025

Spotykamy się 7 maja o godzinie 19:00 w siedzibie klubu, żeby wspólnie zakończyć tegoroczną edycję, pogratulować sobie nawzajem i… rozdać nagrody


Rozpoczęcie sezonu letniego z WKW na Taborze pod Krzywą

Witajcie! Sezon letni 2025 uważamy oficjalnie za rozpoczęty!

W imieniu całego zarządu chcieliśmy podziękować przede Wszystkim Wam, klubowiczom, za frekwencję, za gotowość do pomocy, za dużo uśmiechu i wspaniałą atmosferę, serdecznie witamy nowych klubowiczów, mamy nadzieję, że przywitaliśmy Was dobrze i bardzo się cieszymy, że będziemy razem tworzyć te klubowe relacje na długie lata.

Najtwardsi dotarli na Tabor już w piątek, czyli Natalia, Wiktor i Lisia.
Sobota upłynęła nam na wspinie do późnego popołudnia, przez co przesunęło nam się trochę rozdanie nagród za Ligę Drytoolową, w której to zacną walkę toczyli – Krzysztof Zabłotny i Paweł Trzęsicki – ustępujący podium mistrzowi po raz kolejny… Natomiast na trzecim miejscu uplasował się Łukasz Skraburski.

Wśród Pań pierwsze miejsce zajęła Asia Bartel, drugie miejsce przypadło Kasi Tomsi. Na podium jako trzecia stanęła Agnieszka Kania.

Rozlosowaliśmy również nagrody dodatkowe. Wszystkim zwycięzcom serdecznie gratulujemy! Walczyliście dzielnie! Jestem też pewien, że Paweł Trzęsicki układa już strategię na przyszły rok…

Po części oficjalnej, czyli wręczeniu nagród przez Prezesa, rozlosowaniu dodatkowej nagrody od Sławka w postaci darmowego sezonu na Taborze, zaczęła się biesiada i ognisko. W tym miejscu chciałem serdecznie podziękować mojej żonie Magdzie, która stała na straży klubowego bufetu, przez co nie dobiegła na czas do Sławka, żeby odebrać nagrodę!
Zaczął się grill, zaczęły rozmowy, czas totalnego luzu przy wspaniałej pogodzie we wspaniałym miejscu z wspaniałymi ludźmi; mi osobiście nie trzeba było nic więcej i mam nadzieję, że choć część z Was podziela moje zdanie.

Dzięki za wspólnie spędzony czas!
Życzę Wam tęgiej pachy, radochy ze wspinania, zero kontuzji, satysfakcji z przekraczania własnych granic, a przede wszystkim bądźcie zdrowi i bezpieczni.

Do zobaczenia w skałach!

Piotrek Piotrowski