Relacja z warsztatów drytoolowych w Lutyni, 17-18 grudnia 2022 r.
Drugie w tym sezonie warsztaty drytoolingu odbyły się w miejscowości Lutynia koło Lądka Zdrój. Tym razem na śmiałków wspinania z dziabkami czekały prawdziwie zimowe warunki. Intensywne opady śniegu w sobotę opóźniły przyjazd uczestników. Nie spowodowało to jednak utraty entuzjazmu przed pierwszymi zajęciami prowadzonymi przez Jana Gałka.
Instruktor wytłumaczył zasady bezpieczeństwa, stosowany sprzęt oraz technikę wspinania z rakami na nogach i czekanami w dłoniach. Pierwszy dzień łojenia skupił się głównie wokół skały nr 5, na której nasz Instruktor Jan rozwiesił wędki. Dla klubowiczów zmierzających się pierwszy raz w tej odmianie wspinania trudność dróg mieściła się w przedziale M5 do M7-. Dla osób z większym doświadczeniem przeznaczono skałę nr 8. Niska temperatura oraz opady świeżego śniegu utrudniały uczestnikom precyzyjne stawianie zębów raków na stopniach i ostrz czekanów na chwytach. Po zajęciach, które trwały aż do zapadnięcia mroku ekipa udała się do Agroturystki Pluto w Konradowie. Następnie instruktor poprowadził wykład z przygotowania sprzętu do wspinaczki mikstowej, na których przekazał wiedzę teoretyczną oraz przedstawił jak w praktyce ostrzy się raki i czekany.
Nazajutrz z samego rana zmotywowana i pełni energii ekipa wyruszyła ponownie w skały. Mniejsze opady śniegu zachęciły uczestników do poprowadzenia swoich pierwszych dróg. Wspinaczom, którym udało się zakończyć drogi z powodzeniem mogą sobie zapisać punkty do LIGI DRYTOOLOWEJ WKW kilka osób poprowadziło drogi o trudności M7-. Zmagania zakończono w niedzielę około godziny 16:00. Podczas dwóch dni wspinania było dużo uśmiechu i zadowolenia na twarzach uczestników mimo trudnych warunków meteorologicznych. Zmęczeni, ale zadowoleni rozjechaliśmy się do swoich domów.
PS. Serdeczne podziękowania należą się Jankowi za wprowadzenie nas w świat wspinania zimowego oraz jego suczce Gałce, która dzielnie wspierała uczestników warsztatów stawiających pierwsze kroki w drytoolingu.
Jakub Rybacki