Wieści z K2
20 czerwca 2010
Wyruszając z rożnych miejsc świata szczęśliwie i szybko dotarliśmy do Islamabadu. Niestety bagaż części ekipy lecącej przez Londyn nie był tak szybki. Dopiero dziś popołudniu udało nam się go odebrać.
Po trzygodzinnym śnie, wyprawę rozpoczęliśmy od spotkania z Ambasadorem RP w Pakistanie, Panem Krzysztofem Dębnickim. W pierwszej kolejności, podczas wizyty w ambasadzie, udaliśmy sie do urny wyborczej, aby wziąć udział w wyborach. Swoją obecnością znacząco podnieśliśmy frekwencję. Na 29 zapisanych polskich obywateli mogących wziąć udział w wyborach, do godziny 16 czasu pakistańskiego (czyli minus 3 godz. w stosunku do czasu polskiego) głosowało 26 z nich. Stąd frekwencja wyborcza zbliżyła sie do 90%.
Na obiad został podany kurczak z ryżem i warzywami. Całość podana na zastawie z polskim orłem. Rewelacją był podany na koniec mus z mango, z którego słynie kuchnia pakistańska. W tym kraju rośnie ok. 70 rodzajów tego owocu.
Po długich i bardzo sympatycznych rozmowach przeszliśmy do salonu, w którym odbyła sie konferencja prasowa z udziałem sześciu stacji telewizyjnych, radia i prasy pakistańskiej. Udział w naszym zespole aż czterech pań wzbudził zainteresowanie i pytania dziennikarzy. Lekarz wyprawy, Patrycja Jonetzko, zadeklarowała przekazanie niewykorzystanych leków na koniec ekspedycji placówce medycznej północnych terytoriów Pakistanu, jako nasz wkład w pomoc dla służb medycznych w trudnych rejonach górskich. W chwili obecnej czekamy na cargo Kingi, mamy nadzieje juz jutro ruszyć w kierunku Skardu.
Pozdrawiamy,
K2 & Broad Peak Polish Expedition 2010