Sylwester w Czarodziejskiej Górze

Podczas klubowej Wigilii Micaj rzucił pomysł żeby zorganizować także klubową imprezę sylwestrową. Okazało się, że jest kilka osób, które obudziły się w ostatniej chwili, a chętnie powitałyby Nowy Rok w górach (jakichkolwiek!).

Spontaniczny Sylwester klubowy w Czarodziejskiej Górze

Podczas klubowej Wigilii Micaj rzucił pomysł żeby zorganizować także klubową imprezę sylwestrową. Okazało się, że jest kilka osób, które obudziły się w ostatniej chwili, a chętnie powitałyby Nowy Rok w górach (jakichkolwiek!).

Oczywiście w połowie grudnia wszystkie nadające się do tego celu miejsca od dawna były zarezerwowane, ale nie poddawaliśmy się. Oj, nie było lekko! Kiedy zaczęliśmy oswajać się z myślą, że tym razem sylwestrowy wieczór spędzimy na Sokolniczej, Asia Wajda doniosła, że jest dostępna baza noclegowa fundacji „Czarodziejska Góra” w Mniszkowie koło Janowic Wielkich. Byliśmy wniebowzięci, bo to bardzo klimatyczne miejsce. Nie zrażała nas nawet informacja, że do ogrzania całej kubatury budynku mamy tylko kominek. Damy radę!

Ostatecznie w Sylwestra na miejsce dotarło 7 osób. Bawiliśmy się super!

 

 

 

Rok 2010 przywitaliśmy szampanem i petardami, wypatrując gór we mgle…

W noworoczne przedpołudnie humory nadal nam dopisywały chociaż widoki gór mogliśmy podziwiać tylko na zdjęciach zawieszonych na ścianach. Ale za to jakich szczytów!

 

 

Mimo kiepskiej pogody ruszyliśmy w Rudawy na obchód skał. Towarzyszył nam pies gospodarzy, który odkąd się pojawiliśmy, nie odstępował nas na krok.

 

W sobotę zrobiło się bardziej zimowo. Część ekipy postanowiła sprawdzić czy na Skalniku są jakiekolwiek skały nadające się do wspinania, reszta pojechała do Harrachowa na narty. A śnieg padał i padał…

 

Niedzielny poranek przywitał nas niesamowitą lampą. W końcu zobaczyliśmy jak wygląda dalsza okolica.

 

 

Mieliśmy piękną pogodę na powrót do Wrocka 🙂

Następny Sylwester za niecały rok! Zapraszamy do wspólnej zabawy!