W dniach 19-22.01.2025 odbyło się zgrupowanie, w którym udział wzięło 14 klubowiczów. Rejon Hali Gąsienicowej idealnie wpisał się w formułę zgrupowania, jest to idealne miejsce do rozwoju i nabierania zimowych doświadczeń oraz stawiania pierwszych kroków w rakach i wbijania dziab w trawki.
Mimo nieoptymistycznej prognozy pogody, zostaliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni – warunki śniegowe były dobre, a niebo przez cały czas zachwycało nas swoim błękitem.
Tomek w Kominie MuchyŚrodkowe Żebro na Skrajnym Granacie – Vlad i MaciekTeam Michał, Aga i KonradIwona i OlaPieskie Popołudnie – Sylwek
Wieczorami odbywały się wykłady – m.in. klubowego kolegi instruktora Krzyśka Zabłotnego na temat budowy stanowisk oraz przydatnych pro-tipów.
Wyjazd, mimo że dla początkujących, okazał się bardzo owocny w liczbę przejść, których wykaz zamieszczamy poniżej:
Zgrupowanie na Hali Gąsienicowej było niezwykle udane – udało nam się przewspinać wiele dróg, a uczestnicy zdobyli cenne umiejętności i doświadczenie w zimowej wspinaczce wysokogórskiej. Dziękujemy wszystkim za udział i do zobaczenia na kolejnych wyprawach!
Michał Truty
Koniec Drogi Kochańczyka – Wiktor i SylwekMaciek na Drodze Klisia na progu Kotła KościelcowegoŁukasz i Tomek – Środkowe ŻebroKościelec Fot. Łukasz Skraburski
https://wkw.org.pl/wp-content/uploads/2025/02/1738756380516-e1738788570503.jpg9101533WKW/wp-content/uploads/2022/10/wkw_transparent.pngWKW2025-02-06 10:55:172025-02-06 10:55:17Zimowe zgrupowanie na Hali Gąsienicowej dla początkujących
Na fali pozytywnych wibracji przyjętych od Przemka Jezierskiego w trakcie warsztatów skiturowo-lawinowych podczas inauguracji sezonu zimowego WKW na Szrenicy, udało się zawiązać grupę, która w dniach 12-18 stycznia wybrała się na Lodowiec Stubai. Wyjazd był skierowany do średniozaawansowanych narciarzy, a naszymi głównymi celami było poprawienie techniki jazdy poprzez ćwiczenia na stoku, przeniesienie tej techniki z trasy w teren oraz podniesienie umiejętności z zakresu wyboru terenu w kontekście zagrożenia lawinowego. Czy te cele udało się zrealizować? Tutaj o zdanie powinniśmy poprosić samego Przemka, ale informacje zwrotne od uczestników były zdecydowanie na plus!
W niedzielne popołudnie, po 9h trasy, zameldowaliśmy się w miejscowości Neustift im Stubaital, która była naszą bazą wypadową na lodowiec. Do stacji narciarskiej mieliśmy ok. 20 minut dojazdu i bezproblemowo meldowaliśmy się tam w okolicach 8:30 każdego dnia, tak aby zdążyć na jeden z pierwszych kursów gondoli. Rytm każdego dnia był podobny – na początek porządna rozgrzewka, następnie godzina jazdy indywidualnej, potem część szkoleniowa do 3h, przerwa (z której co niektórzy rezygnowali, żeby skorzystać z puchu poza trasami), dalsza część szkoleniowa i ok. godziny 16 rozpoczęcie ostatniego zjazdu, tym razem już na sam dół.
W trakcie części szkoleniowej Przemo jak obiecywał tak zrobił – cofnęliśmy się do początków, a więc do jazdy pługiem, aby następnie poznać tajniki „basic alpine position”. W trakcie tej części niektórzy z nas odkryli, że kolano niekoniecznie jest stawem zawiasowym i zgina się również do wewnątrz i na zewnątrz, a nie tylko przód-tył. Idąc tym tropem, wciskając bioderko, wycinaliśmy na stoku naszymi krawędziami przepiękne girlandy. W trakcie zajęć Przemek niejednokrotnie zamieniał się w operatora kamery, rejestrując materiał do wieczornej analizy, w trakcie której mógł się nad nami pastwić do woli. Po pierwszym dniu jazdy w ramach zajęć pozatrasowych na tapet wzięliśmy sobie pierwszą pomoc bazując na doświadczeniu Przemka ze szkolenia Wilderness First Responder (pierwsza pomoc w dziczy). Oprócz przypomnienia standardowych podstaw, poznaliśmy parę tricków (np. założenie chusty trójkątnej z odzieży poszkodowanego, którą ma na sobie) oraz zapamiętaliśmy, że wg protokołu postępowania WFR niezależnie od podejrzewanego urazu, nie można zlekceważyć sprawdzenia stanu palców u stóp 😀 . Po trzech dniach walki z naszą techniką (lub jej brakiem), czwartek okazał się być dniem off-piste. Była część poświęcona profilaktyce lawinowej a zdecydowaną większość dnia staraliśmy się spędzić poza wyratrakowanymi trasami – niestety warun nie rozpieszczał – było trochę puchu i ciężko będzie to przełożyć na tatrzańskie betony czy karkonoską lodoszreń łamliwą 😉 .
Sytuację poprawiały gdzieniegdzie muldy i wystające kamienie, dzięki którym tego dnia w ramach zajęć wieczornych poznaliśmy podstawy serwisowania nart – począwszy od uzupełniania ubytków w ślizgu, przechodząc przez ostrzenie krawędzi i kończąc na smarowaniu. Wracając do techniki poruszania się na stoku, w drugiej części tygodnia dotarliśmy do krótkiego skrętu, a nawet śmigu! Wniosek z tej części: przy krótkim skręcie najważniejsze to pamiętać, że każdy skręt może być naszym ostatnim 😀 .
Dla nas jako uczestników szkolenia, chyba najlepszą nagrodą było to, że na koniec dostaliśmy informację, że jest dla nas nadzieja w tym sporcie! W wielkim skrócie: Przemek spisał się wyśmienicie w roli instruktora, każdy z nas zanotował progres, część z nas po raz pierwszy poczuła moc jazdy na krawędzi i wyjechaliśmy ze Stubaiu głodni kolejnych dni na nartach. Do następnego!
Z klubowym pozdrowieniem, Melepety Team (Agata, Angie, Beti, Milena, Damian, Kuba, Marek) i młody, perspektywiczny instruktor Przemysław Jezierski.
PS Specjalne wyrazy uznania dla Beaty, która trzeciego dnia w trakcie upadku uszkodziła kciuk. Dopiero po powrocie do Polski okazało się, że jest złamany. Szybkiego powrotu do zdrowia i formy!
https://wkw.org.pl/wp-content/uploads/2025/02/Picture6-1.png392523WKW/wp-content/uploads/2022/10/wkw_transparent.pngWKW2025-02-04 10:43:552025-02-04 11:19:16Lodowiec Stubai – pełnym gazem na krawędzi
W weekend 11-12 stycznia 2025 r. członkowie i członkinie Wrocławskiego Klubu Wysokogórskiego mieli okazję zgłębić tajniki jednej z najbardziej fascynujących technik wspinaczkowych – klinowania. Pod czujnym okiem Pawła i Tomasza z Tricamp Szkoła Wspinania uczyliśmy się klinować dłonie, pięści, palce, stopy… właściwie wszystko, co da się zaklinować!
Grupa 1, dzień 1, Fot. uczestnikGrupa 1, dzień 2, Fot. uczestnikGrupa 2, dzień 1, Fot. Mateusz Gabriel
Warsztaty odbyły się w strefie bulderowej na Zerwie, gdzie specjalnie na tę okazję przygotowano sztuczne rysy – idealne do treningu w kontrolowanych warunkach. Dzięki temu mogliśmy nie tylko przetestować różne techniki, ale też zrozumieć, jak wielowymiarowe może być wspinanie w rysach.
Grupa 2, dzień 1, Fot. Paweł z TriCampKlin dłoni, Fot. Marcin PawlakMarta klinuje palce, Fot. Marcin PawlakMagda restuje na udzie, Fot. Paweł ZielińskiAnia klinuje dłonie, Fot. Marcin Pawlak
Co nam dał ten kurs?
Nowe spojrzenie na wspinaczkę – rysy to zupełnie inna bajka!
Solidną dawkę wiedzy, którą zabierzemy w skały.
Patent na tape’owanie dłoni – bez tego klinowanie nie ma szans.
Masę trików i praktycznych wskazówek – Paweł i Tomek naprawdę wiedzą, co robią.
Paweł tłumaczy, jak ułożyć dłonie, Fot. Marcin PawlakFot. Marcin Pawlak
A co powiedzieli uczestnicy?
„Warsztaty przeprowadzone w świetny sposób przez Pawła i Tomasza z Tricampu, którzy każdemu uczestnikowi i uczestniczce warsztatów poświęcili trochę czasu, aby udoskonalić technikę. Wszystko zostało dokładnie omówione – od techniki po buty do rys. Każdy uczestnik czy uczestniczka na pewno będzie pozytywnie wspominał ten kurs!” – Mateusz B.
Chicken Wing w wykonaniu Borka, Fot. Marcin PawlakDeszcz magnezji, wspina się Borek, Fot. Mateusz Gabriel
„Warsztaty porządkujące różnego typu techniki rysowe – od palców, przez dłonie, aż po przerysy. Prowadzący nie tylko mieli ogromną wiedzę, ale także motywację do nauczania. Sprzęt, pomysł i podejście do zajęć były na najwyższym poziomie. Osobiście bawiłem się jak dziecko w fabryce cukierków!” – Piotrek
Ewa walczy z przerysą, Fot. Marcin PawlakKlinowanie palców, Fot. Mateusz Gabriel
„Od razu widać, że prowadzący mają pasję i uwielbiają się nią dzielić. Mają indywidualne podejście do każdego kursanta/kursantki, odpowiadają na pytania i pomagają w opanowaniu techniki. W ciągu dwóch dni nauczyłem się bardzo dużo i jednocześnie świetnie się bawiłem. Na pewno wrócę na kolejne zajęcia!” – Mateusz G.
Mateusz G. łapie no-hand rest, Fot. Paweł z TriCampPogadanka o sprzęcie, Fot. Mateusz Gabriel
„Nie dość, że chłopacy przekazali nam ogrom wiedzy na temat klinowania się w rysach, to jeszcze pomogli mi dobrać odpowiedni rozmiar nowych rękawiczek do rys- to wcale nie było takie oczywiste, a warsztaty zakończone zakupem to dla mnie udane warsztaty 😉 ” – Ewa
Rafał i Lidka atakują rysę na palce, Fot. Mateusz Gabriel
Bonus na koniec dnia
Sobota zakończyła się nietuzinkową prelekcją prowadzoną przez Pawła i Tomka pt. „Sprytne lisy kity nie moczą”. Podczas tego spotkania chłopaki podzielili się doświadczeniem i opowiedzieli o błędach, które sami popełnili we wspinaczce wielowyciągowej w skałach i górach. Dzięki ich radom wiemy, jak takich błędów unikać i jak lepiej przygotować się na wielowyciągowe przygody.
Prelekcja, Fot. uczestnik
Serdecznie dziękujemy ekipie Tricamp za inspirację, ogrom wiedzy i świetną atmosferę oraz ściance wspinaczkowej Zerwa za współorganizację i udostępnienie przestrzeni na warsztaty. Już nie możemy się doczekać zastosowania nowo nauczonych technik w skałach!
https://wkw.org.pl/wp-content/uploads/2025/01/Hand-stack-fot.-Marcin-Pawlak.jpg600602WKW/wp-content/uploads/2022/10/wkw_transparent.pngWKW2025-01-28 09:53:002025-01-28 20:38:47Jak się zaklinować… w dobrym stylu!
Niedziela, 12 stycznia 2025 r., zimowa sceneria w końcu zawitała do Karpacza, a w stacji terenowej GOPR aż kipiało od zapału do nauki. Dziesięciu uczestników spędziło cały dzień na zgłębianiu podstaw pierwszej pomocy – wiedzy, która przyda się każdemu. W roli przewodnika po tym świecie nieocenionych umiejętności wystąpił Emil Makutynowicz – ratownik medyczny i członek Grupy Karkonoskiej GOPR.
Na starcie – uświadomienie sobie, jak ważna jest wiedza! Nigdy nie wiadomo, kiedy znajdziemy się w sytuacji, gdzie ktoś będzie potrzebował naszej pomocy. Może to być ktoś bliski, ale też zupełnie obca osoba – na ulicy, w górach czy gdziekolwiek indziej. Ważne, żeby wiedzieć, jak zareagować, bo pomóc nie tylko warto, ale wręcz trzeba.
Szkolenie rozpoczęło się z „wysokiego C”, czyli od informacji, że rocznie w Europie dochodzi od 499 tysięcy do miliona Nagłych Zatrzymań Krążenia (NZK). Statystyka brzmi strasznie, ale trzeba działać, więc Emil wprowadził uczestników w zagadnienia związane z układem krążenia, szczególnie w zakresie, co się dzieje z osobą której nagle „serce staje” (i nie dotyczy to walki w cruxie drogi) oraz co robić, żeby jej pomóc. Każdy z uczestników miał okazję przećwiczyć Resuscytację Krążeniowo-Oddechową (RKO), włącznie z obsługą defibrylatora AED. Nauka przez praktykę – w końcu liczy się każde działanie!
Ciekawostka! We wszystkich polskich schroniskach w Górach Izerskich i Karkonoszach mamy takie AED oraz załogę, potrafiącą udzielać pomocy przy ich użyciu (tak serio, nie jest to trudne i po ostatnim szkoleniu kolejne 10 osób poznało tajniki posługiwania się tym sprzętem).
Następnie przyszła kolej na kolejne zagadnienia takie jak tamowanie krwawień tętniczych przy wykorzystaniu stazy (krew lała się aż miło), usztywnianie kończyn, zabezpieczanie nieprzytomnych, oddychających osób i wiele innych zagadnień zostało przepracowanych w dalszej części szkolenia. Mnogość tematów tylko rozgrzała chęć do dalszego szkolenia, bowiem wszyscy nie tylko słuchali ale także praktykowali różnego rodzaju sposoby udzielania pomocy uzależnione od potrzeb.
Idealnie wpasowani w porę roku (oraz warunki atmosferyczne), przerobiliśmy pokaźny materiał związany z jednym z największych zagrożeń w górach, czyli hipotermią. Omówiliśmy 5 stopni hipotermii, dowiedzieliśmy się co to jest AFTERDROP, poznaliśmy specjalistyczny sprzęt (mnóstwo szpeju, w tym wiele autorskich rozwiązań pochodzących wprost z Grupy Karkonoskiej GOPR). Doświadczenie prowadzącego pozwoliło na pokazanie uczestnikom wielu tajników i sposobów jak skutecznie pomagać osobom, których dotknęła hipotermia.
Ciekawostka! Temperatura głęboka organizmu ludzkiego wynosi 36,6 – 37 stopni, natomiast każdy stopień mniej temperatury ciała powoduje, że zapotrzebowanie organizmu na tlen spada o 7%.
Po części teoretycznej przyszedł czas na sprawdzenie wiedzy w praktyce oraz podsumowanie tego czego się nauczyliśmy od naszego medycznego guru. Żeby poczuć wspinaczkowo-górski klimat przenieśliśmy się w Krucze Skały w Karpaczu, gdzie uroczy damski zespół wspinaczkowy postanowił wspinać się drytoolowo i zaliczając glebę spod 3 ringa…
Szczęśliwie, to tylko ćwiczenia (tak, nikt naprawdę nie ucierpiał, a tym bardziej nikt na Kruczych Skałach drytoolingu nie uprawiał), ale leżąca łojantka z dziabą wbitą w ramię, krzyki asekurantki, do tego zapadający zmrok zbudował fabułę, którą zaciekawili się nawet spacerujący niedaleko turyści.
Doskonale przeszkolona „dziesiątka wspaniałych” pod czujnym okiem Emila kompleksowo zajęła się poszkodowanym zespołem, jednocześnie wzywając służby, które po przyjeździe mogły tylko podziwiać fachowość udzielonej pomocy!
Tym samym zakończyliśmy dzień, który przyniósł ogrom wiedzy, która może uratować zdrowie i życie. Pamiętajmy, jeżeli ktoś potrzebuje pierwszej pomocy, nie bójmy się zareagować – najgorsza jest bierność!
Ogromne podziękowania dla prowadzącego oraz dla organizatorów szkolenia. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego też czekamy na kolejne szkolenia i inicjatywy!
Z górskimi pozdrowieniami, Damian Szwedziak – uczestnik pamiętnego szkolenia!
PS. Jak wiadomo, skrót WKW każdy znał już przed rozpoczęciem szkolenia
https://wkw.org.pl/wp-content/uploads/2025/01/7-szkolenie_medyczne.jpeg480640WKW/wp-content/uploads/2022/10/wkw_transparent.pngWKW2025-01-26 22:17:262025-01-26 22:19:14NZK, RKO, AED czy też WKW, czyli skróty, które każdy znać powinien! [relacja]
Dnia 07.12.2024, być może dla niektórych jako samonagrodzenie się na mikołajki, pierwsza grupa, 10 członków naszego WKW, spotkała się w placówce Karkonoskiej Grupy GOPR w Jeleniej Górze.
Z ogromnym entuzjazmem powitaliśmy naszego Szkoleniowego Guru – Emila Makutynowicza, który z zapałem przystąpił do przekazywania nam podstawowego zakresu udzielania pierwszej pomocy osobom poszkodowanym w wypadkach górskich zimowych – tzw. „Szkodnikom”, ale nastąpiło to, jak tylko każdy z nas coś o sobie opowiedział w kontekście znajomości pierwszej pomocy.
Zaczęliśmy od analizy podstawy pierwszej pomocy – łańcucha przeżycia, który okazał się zupełnie innym łańcuchem niż łańcuch życia czy łańcuch pokarmowy, nie ujmując ich znaczeniu.
Tym sposobem ustaliliśmy, iż należy zaczynać po natknięciu się na takiego „szkodnika” od próby nawiązania z nim kontaktu, wezwania pomocy, w dalszych założeniach szkolenia – podjęcie RKO, montażu i użycia AED, zabezpieczeniu osoby (pozycją i termicznie), aż do momentu przekazania jej zespołowi ratowników. Dla utrwalenia i przećwiczenia powyższych, zostaliśmy zapoznani z Fanto-mastyczną Panią Anią, która dla większej mobilizacji uczestników szkolenia postanowiła nie dawać oznak życia.
.
Z werwą i radością dla powagi sytuacji oraz nowej znajomej przystąpiliśmy kolejno do wykonywania rękoczynów mających wzbudzić u Pani Ani funkcje życiowe, w końcu nie takie rzeczy robiły ręce Członków WKW; niestety nawet „gadające” AED nie pomogło, a naprawdę wszyscy się nad nią pochylali a nawet pocili… Uparta jakaś…
Nie obyło się też bez ciekawych spostrzeżeń, np. dotyczących działania wobec „szkodnika” z silnym zarostem na klacie, w grubej bieliźnie osobistej czy innymi życiowymi utrudnieniami. Ale tu Guru Emil dzielnie odpowiadał i dzielił się goprowskim doświadczeniem.
Bardzo istotna okazała się rola wzajemnej komunikacji oraz podział zadań od momentu rozpoznania, przez wykonywanie działań RKO, czy opatrywaniu krwotoków i urazów, które omówiliśmy w kolejnej części szkolenia.
Przećwiczyliśmy zakładanie stazy (ważne by była certyfikowana i odpowiedniej jakości), odradzono nam stosowanie repów, trytek czy pasków, podkreślono wagę używania rękawiczek i okularów przy tamowaniu krwawień, w części urazowej usłyszeliśmy jak wykorzystać czekan do stabilizacji urazu kończyny, ćwiczyliśmy korzystanie z Zasady Potta czy szyn stabilizujących SAM SPLINT, z użyciem folii stretch przyciętej na szerokość standardowego bandaża; każdy z nas taki uraz zabezpieczał, także przy użyciu chusty trójkątnej – nie zawsze tak proste jest tak łatwe…
Ogromnie ważnym elementem szkolenia był dla nas fragment poświęcony hipotermii czyli nadmiernemu wychłodzeniu organizmu. Omówiliśmy szczegółowo przyczyny i powody zapadania w hipotermię, sposoby rozpoznawania i schematy badań, skale oceny stopnia wyziębienia ciała od 1 do 5, dalej omówiliśmy metody i rodzaje zabezpieczenia „szkodnika” przed dalszą utratą ciepła, sposoby na jego ogrzanie – od izolacji, przez aktywne ogrzewanie, czym i gdzie – tu pokazano nam bardzo interesujący z nazwy oraz zawartości oryginalny tip pakietu ratownika Karkonoskiego GOPRU, dedykowanego osobom w stanie hipotermii – nazwa tymczasowo niejawna, do momentu sformalizowania urządzenia i przez wzgląd na potencjalnie małoletnich czytelników tegoż sprawozdania…
W oparciu o tę wiedzę zaczęliśmy ćwiczyć metody izolowania „szkodnika” folią NRC, omówiliśmy używanie i umiejscawianie ogrzewaczy taktycznych, jak używać foli Blizzard oraz dlaczego jak najmniej ruszać osobę wyziębioną.
Mimo szerokiego zakresu tematyki i jak się okazało – niemiłosiernie pędzącego czasu – chyba każdy uczestnik szkolenia czuł pragnienie pogłębienia tej wiedzy i ćwiczeń praktycznych, dlatego też po części teoretycznej przenieśliśmy się do Karpacza pod Krucze Skały, by tam przeprowadzić symulację akcji niesienia pomocy dwóm „szkodnikom” w wypadku wspinaczkowym – uraz dłoni i barku u jednego Michała oraz obfity krwotok z nadgarstka, hipotermia i uraz nogi u drugiego Michała – a takie kozaki byli po kursie jak szli w ścianę…
Akcja pomocy polegała na identyfikacji obrażeń, powiadomieniu jednostki GOPR, podzieleniu się na zespoły pomagające odpowiednio każdemu „szkodnikowi” – M1 i M2, współdziałaniu i komunikacji w zespole i do lidera grup, zabezpieczeniu – urazów i termicznie obu M., aż do przekazania ratownikom.
(Powyższe zdjęcie pokazuje fragment symulowanej akcji, w żadnym razie nie jest wyznacznikiem metod i prawidłowości zabezpieczenia osób poszkodowanych w wypadkach.)[Foto – Dominik]
Dzięki „briefingowi” po akcji, mogliśmy omówić co poszło dobrze – tak, były pochwały, oraz co zrobić lepiej – tak, były uwagi – by być bardziej skutecznym.
Podsumowując – nasz Szkoleniowiec Guru Emil był zadowolony z poziomu uczestników (tak sobie mówimy), my Uczestnicy zachwyceni treścią i formą szkolenia, jednogłośnie podzielając zdanie uczestnika – Wojtka: „taki kurs udzielania pierwszej pomocy w wypadkach górskich powinien być obowiązkowy w życiorysie wspinacza i regularnie powtarzany dla utrwalenia metod i sposobów pomagania w sytuacjach wypadkowych”.
Tym samym – wyrazy uznania i ogromne podziękowania dla Emila Makutynowicza – GOPR, dla uczestników za poszerzanie praktycznej wiedzy i rozwój, dla Zarządu WKW za zorganizowanie i Koordynatorki szkolenia za dopięcie szczegółów i ściganie by mieścić się w ramach czasowych.
Tekst i foto – Michał Sokołowski
https://wkw.org.pl/wp-content/uploads/2024/12/szkolenie-pp-8.jpg453605WKW/wp-content/uploads/2022/10/wkw_transparent.pngWKW2024-12-23 14:28:202024-12-23 14:28:20Szkolenie z pierwszej pomocy w wypadkach górskich WKW [relacja]
Zapraszamy na kolejną prelekcję w środę, 20 listopada o godzinie 19:00 w siedzibie klubu.
Sezon zimowy tuż, tuż, dlatego serdecznie Was zapraszamy na prelekcję Tomasza Klisia, który przybliży nam temat “Bezpieczeństwa w zimowym wspinaniu”, a w szczególności:
– Specyficzne zagrożenia zimowe, czyli z jakimi czynnikami ryzyka nie musieliśmy się liczyć latem a musimy liczyć się zimą.
– Szczególne aspekty wspinaczki zimowej, czyli na co można sobie pozwolić latem a nie można zimą, oraz na co nie można sobie pozwolić latem a można zimą.
– Parę słów o asekuracji zimowej.
– O taktyce.
A całość będzie zilustrowana opowieściami o przygodach, które naprawdę przydarzyły się już to prelegentów i, już to jego koleżankom i kolegom.
Tomasz Kliś – Instruktor Alpinizmu PZA. Wspina się od ponad 40 lat, w Tatrach, Alpach, w Andach, na Wyspach Brytyjskich i w wielu innych miejscach. Najchętniej wspina się w Dolomitach, które uważa za najpiękniejsze góry świata. Przed laty wytyczył w masywie Kościelca nową drogę, która obecnie należy do najbardziej popularnych zimowych dróg tatrzańskich. Przetłumaczył z języka angielskiego kilkanaście książek o górach i wspinaniu, w tym kultową “Góry, Wolność, Przygoda”. Poza wspinaniem, z upodobaniem uprawia skitouring, ugania się za nietoperzami i kolekcjonuje jeże.
W ostatni weekend odbyły się warsztaty z autoratownictwa pod okiem Krzysztofa Zabłotnego. W pierwszym dniu wybraliśmy się w sektor Trzech Koron i zaczęliśmy od powtórki z prusikowania i zjazdów.
Zapraszmy do relacji Asi i Sebastiana z Manewrów Lawinowych WKW. Prowadzącymi byli: Tomasz Nodzyński, ratownik TOPR, obserwator meteorologiczny, Wysokogórski Przewodnik Tatrzański 1 klasy oraz dobrze znany wszystkim Krzysztof Zabłotny, ratownik medyczny i Instruktor Taternictwa PZA. W prowadzeniu ćwiczeń pomagała instruktorom także Karolina Domagała, Przewodniczka Tatrzańska.
Zapraszamy do przeczytania relacji Krzysztofa Baranowskiego ze szkolenia medycznego prowadzonego 16 stycznia br. przez Karkonoską Grupę GOPR.
Szkolenie zostało przygotowane z myślą o praktycznych i prostych sposobach pomocy poszkodowanym w wypadkach wspinaczkowych ze szczególnym uwzględnieniem wspinania zimowego.
We may request cookies to be set on your device. We use cookies to let us know when you visit our websites, how you interact with us, to enrich your user experience, and to customize your relationship with our website.
Click on the different category headings to find out more. You can also change some of your preferences. Note that blocking some types of cookies may impact your experience on our websites and the services we are able to offer.
Essential Website Cookies
These cookies are strictly necessary to provide you with services available through our website and to use some of its features.
Because these cookies are strictly necessary to deliver the website, refusing them will have impact how our site functions. You always can block or delete cookies by changing your browser settings and force blocking all cookies on this website. But this will always prompt you to accept/refuse cookies when revisiting our site.
We fully respect if you want to refuse cookies but to avoid asking you again and again kindly allow us to store a cookie for that. You are free to opt out any time or opt in for other cookies to get a better experience. If you refuse cookies we will remove all set cookies in our domain.
We provide you with a list of stored cookies on your computer in our domain so you can check what we stored. Due to security reasons we are not able to show or modify cookies from other domains. You can check these in your browser security settings.
Other external services
We also use different external services like Google Webfonts, Google Maps, and external Video providers. Since these providers may collect personal data like your IP address we allow you to block them here. Please be aware that this might heavily reduce the functionality and appearance of our site. Changes will take effect once you reload the page.
Google Webfont Settings:
Google Map Settings:
Google reCaptcha Settings:
Vimeo and Youtube video embeds:
Privacy Policy
You can read about our cookies and privacy settings in detail on our Privacy Policy Page.