IMAG1809

Baskijsko-polska wymiana trwa!

W minionych dniach nasi goście z San  Sebastian odwiedzili Karkonosze. Droga prowadziła od Szklarskiej poręby ku Strzesze Akademickiej.

Kulminacją wyjazdy było wejście na Śnieżkę.

IMAG1809

Czytaj dalej


benzegi 1

Środa z Wrocławskim Klubem Wysokogórskim: Benzegi 2015r.

Jesień już zaawansowana więc najwyższy czas ruszyć z prelekcjami w ramach Środy z Wrocławskim Klubem Wysokogórskim 🙂

Zaczniemy od Kaukazu: Jacek opowie o tegorocznej wyprawie GWW PZA do Bezengi. Będzie więc mowa o całodniowych podejściach, wspinaniu z 12 kilogramowym plecakiem, biwakach na dużej wysokości i 1000 metrowych ścianach. Jednym słowem: alpinizm!

Spotykamy się w środę 18 listopada br. na Eigerze o 19:00

Wstęp oczywiście wolny 🙂


alpy

Ostatnie podrygi zimy – Alpy 2015

Tegoroczna zima nie stworzyła zbyt wiele rewelacyjnych okazji do wspinania. Termometry w Polsce często wskazywały temperaturę powyżej 0oC. W Tatrach często padało. W Alpach co prawda warunki lodowe były wyśmienite ale gorzej było z pewną pogodą. A u nas w Karkonoszach jak zwykle. Niespecjalnie mi to przeszkadzało bo chciałem odpuścić „czochranie się po śniegach” tej zimy. Planowałem jeden konkretny wyjazd w dobrych warunkach, co w ostatniej chwili udało się zrealizować.

Wspólnie z Jackiem Kaimem w piątek 13 (:-P) marca chcąc załapać się na kończący się dłuższy okres dobrej pogody pojechaliśmy do Chamonix. O 22 jesteśmy na miejscu, po sprawdzeniu prognoz powstaje plan – w sobotę jeździmy na nartach, wjeżdżamy na Plan, przetuptujemy podejście pod Eugster Direct na Aiguille du Midi i w niedzielę rano wbijamy w drogę. W poniedziałek i wtorek ma walić śnieg więc będziemy restować, a później zobaczymy.

Czytaj dalej


Maraton wspinaczkowy „Big Wall w Sokołach” 2014 – krótkie podsumowanie

Szósta odsłona Big Walla już za nami. Kapryśna pogoda pokrzyżowała nieco plany organizatorom i zawodnikom. Sugerując się prognozowaną wyraźną poprawą pogody, przesunęliśmy maraton na niedzielny poranek. Na starcie stawiło się jedenaście zespołów, w tym jeden zespół trójkowy.

Miło pięknej pogody warunki były dość trudne ze względu na liczne zacieki i wilgoć zalegającą w rysach. Obyło się bez niebezpiecznych incydentów, a zmaganiom maratończyków towarzyszyła przyjemna towarzyska atmosfera.

Po wspinaniu uczestnicy meetingu stawili się w bazie zawodów, czyli jak zwykle na Taborze pod Krzywą, aby posilić się i wypełnić karty z pokonanymi drogami. W trakcie podliczania wyników odbyło się losowanie części nagród. Ubiegłoroczni zwycięzcy – Jarek Liwacz i Kuba Wrzesień – nie zrobili niespodzianki i zgodnie z oczekiwaniami zajęli pierwsze miejsce. Wiadomo, że lokalsom w tego typu zawodach jest zawsze łatwiej, tym bardziej szczere gratulacje należą się zespołowi krakowian – Miłoszowi Jodłowskiemu i Damianowi Granowskiemu, którzy  uzyskali drugi wynik. Trzecie miejsce zajął zespół kobiecy w składzie Małgorzata Grabska i Natalia Matkowska.

Czytaj dalej


alpy2014 5 thumb

Alpy na zimowo 2014

Pomysł na klubowy zimowy wyjazd do Argentiere zrodził się już jesienią ubiegłego roku. I choć grono zainteresowanych początkowo było spore to ostateczna lista uczestników mocno się skróciła. Po raz kolejny okazało się, że dobry plan i konsekwencja w jego realizacji są podstawą sukcesu w górach (i nie tylko w górach) 😉

Czytaj dalej


gmpza2013-0531

Relacja z Alp GMPZA

W dniach 4-11 sierpnia bieżącego roku miałem przyjemność uczestniczyć w drugiej części wymiany GM PZA – GEAN CAF. Wymiana polegała na wspólnych działaniach  w terenie alpejskim/tatrzańskim. Pierwsza część odbyła się w Morskim Oku w marcu 2013.

Czytaj dalej


1 alaska hostel

Relacja z Alaski

Alaska – Park Narodowy Denali

Na początku kwietnia w składzie Michał Kasprowicz, Rafał Zając i niżej podpisany wybraliśmy się do największego stanu USA aby załoić coś w Narodowym Parku Denali. Naszym celem było zrobienie przynajmniej jednej z dróg na zachodniej ścianie Mt. Huntington. 18-20 kwietnia udało nam się wejść na szczyt drogą Harvard Route (1000m przewyższenia, VI, 5.9, A2, 70° ). 23 kwietnia naparliśmy w non-stopie drogą Colton-Leach (1000m przewyższenia, VI, AI5 85°) , niestety około 5
wyciągów od grani byliśmy zmuszeni do wycofu.

Wylot wcześnie rano z Warszawy i po kilku przesiadkach lądujemy w Anchorage. Tam robimy zakupy: jedzonko:), liofy, gaz, uzupełniamy braki w sprzęcie, wypożyczamy telefon satelitarny i narty. Jest mroźno, na ulicach leży jeszcze sporo śniegu. Wszyscy mówią, że zima tego roku jest wyjątkowo zimna i długa.

Czytaj dalej


axt1

Les Droites – Axt Gross

3 marca wspólnie z Rafałem Zającem (Waldorfem) przeszliśmy drogę Axt-Gross (IV 5 1000m) na północnej ścianie Les Droites. Trudności pokrywały się z przewodnikowymi, poza kilkoma metrami za około M6. Poniżej kilka fotek i krótka relacja z tego przejścia.

Czytaj dalej


DSC01032 zm

Sprawozdanie z Matterhorna 2011

Gdy autobus włoskiego przewoźnika z gracją pokonuje tysiące ostrych zakrętów drogi wiodącej do Cervinii, można podziwiać cuda alpejskiej przyrody, prawdziwe piękno słynnej Doliny Aosty. Nie pozostaje nic innego, jak przykleić nos do szyby i zachwycać się ostrymi i łagodnymi szczytami i wijącymi się pośród nich rzekami; wysoko i nisko położonymi wioskami; a także zamkami, dumnie stojącymi na skalistych wzgórzach i otoczonych kamiennymi murami.

Na pierwszy nocleg wybraliśmy trawiaste zbocza położone na wysokości ok. 2800 m n.p.m., gdzie w towarzystwie alpejskich krów z dzwonkami u szyi, a w nocy kozic, można odespać trudy związane z podróżowaniem ipokonaniem w ciągu kilku godzin trasy Katowice – Bergamo – Mediolan – Cervinia.

Czytaj dalej


X Memoriał Bartka Olszańskiego

Dry – tooling czy jak to się ostatnio mówi „klasyka zimowa” nigdy nie była w centrum moich zainteresowań wspinaczkowych. Pomysł ubrania ciężkich butów górskich, raków i dwóch nieporęcznych i ciężkich czekanów wydawał mi się mało atrakcyjny, ale już zupełnie nie pociągała mnie myśl, aby w takim stroju próbować się wdrapać na coś trudniejszego niż Śnieżka. Cóż nie dziwi takie podejście do sprawy, jeśli ujawnię, że przez wiele lat moim głównym wyposażeniem zimowym były dwu warstwowe buty marki Zawrat, radzieckie raki paskowe i dziaba marki KM – czyli sławetny Kazio Morderca.

 

Czytaj dalej