szkolenielawinowe2012-1

Szkolenie lawinowe 2012 – sprawozdanie

Godzina 19:00, pełna kuchnia Starego Moka. O tej godzinie dnia 14 grudnia 2012 roku miał rozpocząć się kurs Lawinowy organizowany dla WKW przez Fundację Anny Pasek. Dlaczego kuchnia była pełna? Dlaczego pomimo aktywnego oczekiwania na instruktorów nie działo się nic, dokładnie jak w polskim filmie? Pozostawmy na razie te dramatyczne pytania bez odpowiedzi.

Po trwającym kilkugodzinnym tłumaczeniu zasad gry w kości zaaranżowanym przez Nitkę kilka osób zrozumiało zasady i zaczęła się gra. Jednak coś jej przeszkodziło. Co to było? Co uniemożliwiło grę? O godzinie 21:00 niespodziewanie do kuchni wtargnął anno-paskowy przedstawiciel przedstawiając się nam pytaniem: „Wszyscy jesteście z Wrocławia?”. Tym samym rozpoczął się zapowiadany Kurs Lawinowy.

Wysoko dydaktyczne zdolności Nitki spowodowały, że gra trwała do późnych godzin wieczornych. Starym schroniskiem szarpał halny i pomimo remontu czuliśmy się tam świetnie, przy zapachu drewna z kominka i kilkukrotnym cofnięciu dymu do komina przez wiatr, który za pewne też chciał wziąć udział w tak wartościowym szkoleniu.

Noc obfitowała w ciekawe atrakcje meteorologiczne. Podczas wieczornej przesiadówki Jacek poinformował o warunkach jakie mają być na dzień następny – wiatr 70km/h i temperatura -10 stopni.

Wiatr tarmosił drzewa, deszcz tarabanił po oknach – jednym słowem pogoda idealna na zimowe wojaże. O godzinie 8:00 normalna, teoretyczna część kursu i wiele ciekawych informacji podczas prawie 2 godzinnego wykładu. Tomek z zaangażowaniem prowadził wykład i na każde pytanie odpowiadał odpowiednim, jak później się dowiedzieliśmy, dla siebie elaboracie, dogłębnie tłumacząc każde zagadnienie.

szkolenielawinowe2012-2

Godzina 10:00. Trzeba iść. Deszcz przestał padać, zaczął prószyć świąteczny śnieżek i pogoda nie poprawiając się w dużym stopniu jeszcze bardziej zachęcała do wyjścia. Po wyjściu ze schroniska wszyscy sprawdzili detektory i ruszyliśmy. Doszliśmy na Płaśń pod Mnichem, gdzie śniegu nie było dużo, ale wystarczyło, aby przekopać teren. Pierwszego dnia w części praktyczniej kursu Tomek pokazał nam jak zbadać wytrzymałość śniegu, jak ocenić czy śnieg nadaje się do poruszania się po nim. Na początku uczestnicy wykopali 3 duże „kontenery ” śniegu ok 2m x 1m x 1m i zaczęliśmy badania. Naukowcy z WKW na początku delikatnie weszli na wykopane kawałki śniegu sprawdzając, czy ów kontener pojedzie razem z nimi. Wiedząc jakie są warunki, badania wyszły, jak się można domyśleć, pomyślnie i kontener pojechać nie chciał. Zaczęliśmy skakać po śniegu co spowodowało delikatne, acz powodujące zapadnięcie „ułamanie” śniegu, pokazując w jaki sposób dochodzi czasami do pęknięcia stoku i zjechania lawiny. Następnie badaliśmy pokrywę śnieżną samodzielnie. Badanie polegało na odkopaniu kawałka śniegu wielkości łopaty lawinowej i badaniu pukając w położoną na śniegu łopatę aż do osunięcia.

szkolenielawinowe2012-3

Po kilkugodzinnym kopaniu wróciliśmy do schroniska na jeszcze kolejną kursu. Po obiedzie o godzinie 17:00 rozpoczął się wstęp do dnia następnego, czyli informacja o detektorach i wykład na temat przeobrażeń śniegu oraz informacje o dodatkowym sprzęcie lawinowym. Część osób wykończona wspaniałą pogodą, wiaterkiem oraz kilkugodzinnym kopaniem śniegu, zmagając się z opadającymi oczami dzielnie dotrwała do końca wykładu.

szkolenielawinowe2012-4

Tej nocy wiatr zelżał, pogoda się poprawiła. Następnego dnia wstaliśmy wcześniej, zjedliśmy śniadanie i wyszliśmy na zajęcia praktyczne. Widok zza okna zachęcał do wyjścia, a piękne słońce okalające góry usilnie przeszkadzało dzielnym fotografom w ogarnięciu ekspozycji w aparatach.

szkolenielawinowe2012-5

Doszliśmy praktycznie w to samo miejsce. Podzieleni zostaliśmy na 3 zespoły. Tomek pokazywał w jaki sposób sondować stok, Bogusia zajmowała się lawiniskiem obsługując trenażer i tworząc nam teren do poszukiwań przy użyciu detektorów. Maja natomiast uczyła pierwszej pomocy w przypadkach zasypań. Wymieniając się grupowo przechodziliśmy od jednego do drugiego i trzeciego instruktora ucząc się coraz więcej i więcej.

szkolenielawinowe2012-6

Podsumowując tę ciekawą historię i kurs – kilka faktów. Szkolenie bardzo ciekawe, pełne szczegółowej i wartościowej wiedzy. Prowadzone przez doświadczone osoby, które miały pełną wiedzę o lawinach i pierwszej pomocy. Tomasz wykazał się naprawdę ciekawym podejściem do tematu i przekazał wiedzę w sposób bardzo interesujący, praktyczny i na tyle jasny, aby wszyscy wszystko zrozumieli. Kurs i wypad super – oby więcej takich w WKW.

Maciek Puchała

PS. „Jeśli wiesz, że wszystko wiesz, to nie wiesz nic”. Tym interesującym cytatem warto podsumować to szkolenie – zachęcając wszystkich do ciągłego pogłębiania wiedzy w temacie lawin.

Szkolenie przeprowadzone było dzięki uprzejmości Fundacji Anny Pasek. Instruktorami byli: Tomasz, Bogusia oraz Maja.